piątek, 31 sierpnia 2012

Rozdział 10 .

* Natalia *

Na widok Horana stojącego w drzwiach byłam zdziwiona. Może nie tyle zdziwiona co trochę szczęśliwa. Zrobiłam jednak minę obojętną i spytałam tylko po co przyszedł.
- Natalia, ja cię przepraszam. Byłem pijany, nie pamiętam co robiłem, co powiedziałem. Dopiero dzisiaj Zayn nakreślił mi sprawę. Przepraszam, wybacz mi. - skończył.
- Hmm.. dobra, ale nie chcę drugi raz przez to przechodzić. - powiedziałam. Wybaczyłam temu idiocie tylko dlatego, że go kocham. Jedynym jego usprawiedliwieniem był fakt, że był pijany, nie wiedział co robi ale niech się nie całuje z innymi.
- No chodź. - uśmiechnęłam się i wyciągnęłam ręce, żeby mnie przytulił. Podszedł do mnie, wziął mnie na ręce i zrobił obrót wokół własnej osi. Potem namiętnie mnie pocałował i szepnął do ucha dwa słowa : Kocham Cię.
- Ej a tak w ogóle Paul pozwolił ci tu przyjechać ? - spytałam po chwili.
- Yy.. nie wiem.. myślę, że raczej nie. Ale nawet jeśli miałbym wylecieć z zespołu i tak bym tu przyjechał. - powiedział.
- Nie żartuj mi tu ! Nie możesz wylecieć z zespołu, bo wtedy One Direction nie będzie zespołem. A kocham ten zespół. - powiedziałam z uśmieszkiem.
- Może mnie nie wywali. - powiedział chłopak. - Ej a ty jedziesz ze mną ? Jeszcze mamy 2 tygodnie jeździć po Wielkiej Brytanii. Jedź proszę. Obiecuję będę grzeczny. - uśmiechnął się blondynek.
- Nie, myślę, że dam tobie i chłopakom odpocząć ode mnie. - powiedziałam.
- Ale ja nie chcę od ciebie odpoczywać. Ale skoro nie chcesz, kocham cię.
- Ja ciebie też. - posłałam niebieskookiemu uśmieszek.

* Zayn *

Siedzieliśmy z chłopakami za sceną. Mieliśmy zakończyć ten festiwal, który trwał parę dni. Już otwieraliśmy jeden, a teraz kończymy drugi. Ciekawe co dalej. Nuciliśmy piosenkę One Thing, która miała być na początku. Kiedy nadeszła zwrotka Niall'a pomyślałem może nie tyle o nim, co o Natalii. To nie fair. On, który spieprzył nie tylko swój związek, ale i mój pojechał przepraszać Natalię, z nadzieją, że mu wybaczy. Z rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk sms'a. Popatrzyłem na telefon : 1 wiadomość nieodebrana. Nadawcą tej wiadomości była Natalia, która napisała, że pogodziła się z Niall'em. Niech jeszcze ona mnie dobija. Odpisałem jej, że się cieszę, chociaż na prawdę byłem nieźle wkur.. zdenerwowany.
- Chłopaki, a gdzie jest Niall ? - spytał głos, który przyszedł dopiero co.
- Pojechał do Natalii. - powiedziałem, nie odrywając wzroku od telefonu
- Ta Natalia, ona chłopaka mi zepsuła. Macie zakaz zabierania jej w trasy i na koncerty. - powiedział Paul.
- Niby czemu ? - zapytałem. Tym razem popatrzyłem na jego twarz.
- A temu, że macie zakaz. - odpowiedział.
- Dziewczyna, która jest bardzo fajna ma zakaz jeżdżenia z nami w trasy, koncerty. Może od razu każ nam zakończyć z nią przyjaźń. - powiedziałem wkurzony, ale powiedziałem co chciałem i nie żałuję. Bardzo fajna to zastępcze słowa. Nie zastępcze : podoba mi się.
- Ej bez takich. - upomniał mnie. - Nie możecie jej po prostu brać ze sobą. - powiedział i poszedł. No nie lubię go, z całego serca.
- Chłopaki przypomnijcie, czemu on jest naszym menagerem ? - spytałem z sarkazmem.
- Ej Zayn, podoba ci się Natalia ? - zaciekawił się Hazza.
- Skąd takie przypuszczenia ? - spytałem.
- 1. Mówisz ciągle o niej. 2. Louis mi powiedział. - uśmiechnął się Styles. Popatrzyłem na Tomlinsona, który udawał, że nie wie o co chodzi.
- Może. - odpowiedziałem.
- Kochasz ją ! - krzyknął.
- Ale nie musi cały świat o tym wiedzieć.
- Nie odbijaj ją Nialler'owi. - powiedział już poważnie Payne.
- No, będzie po przyjaźni. Możesz mieć każdą, a Horan się po prostu zakochał. - dokończył mi tłumaczyć Tomlinson.
- Chłopaki na scenę. - powiedział jakiś koleś od sprzętu. Wszyscy wyszliśmy na scenę i zaczęliśmy zabawę. Jednak to nie to samo. Pomimo iż byłem zły na Horan'a to i tak uważałem go za kumpla.

* Natalia *

Oglądaliśmy z Niall'em koncert w Northwich, gdzie występowali One Direction. Jednak bez Horana to nie to samo. To nie jest One Direction, tylko Liam, Louis, Harry i Zayn, którzy są najlepszymi przyjaciółmi mojego chłopaka, no i moimi.
- Teraz sobie myślę. Od września będziemy się mało co widzieć. - powiedziałam.
- Czemu ? - zapytał.
- No bo przecież idę do szkoły. Wy będziecie koncertować, a ja uczyć się.
- No ale będę przecież odwiedzać moją sąsiadkę. - uśmiechnął się i mnie pocałował.
- Dzieciaki chodźcie po koktajl. - zawołała mama.
- Mamo, chcę ci przypomnieć, że nie jesteśmy dziećmi. - krzyknęła Magda z sąsiedniego pokoju.
- Ale dyskusja. - powiedziałam i razem z Niall'em zeszłam na dół. Wypiliśmy koktajl i poszliśmy na spacer. Cieszę się, że ten kochany Irlandczyk przyjechał do Londynu.
- Może cię to nie zdziwi, ale cię kocham. - powiedział.
- Może cię to nie zdziwi, ale ja ciebie też. - pocałowałam go w polika.

Tadam .. Mamy 10. I jak ? Podoba się . . ? Happy End ? Tymczasowy .. ^^ Ok nie rozpisuję się, zapraszam na mojego nowego bloga o 4 dziewczynach : Natalii, Magdzie, Luizie oraz Roksanie. >> im-happy-because-i-have-friends.blogspot.com << ♥ Zapraszam do komentowania ., .

3 komentarze:

  1. Podoba się, podoba się! ^^
    Fajnie, że Natalia i Niall się pogodzili. Paul zabroni jej jeździć z nimi w trasy? O, zgon. Jaki cham, jak tak można?!
    "Chłopaki, przypominjcie mi, dlaczego on jest naszym menagerem?" - Hahahhaaha! Trochę szkoda mi Zayna. Nie, no nawet nie trochę, tylko trochę bardzo.
    Niby jaki happy endzik? Wprawdzie fajnie dla N&N, ale niedługo :c Och, jak ja w tym momencie nie nawidzę Paula!!!
    Nie mogę się doczekać następnego rozdziału, pisz szybko xxx

    http://whenimlookingatyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. boski jak zawsze ♥
    zapraszam do mnie na 11 rozdział if-i-want-it-i-can.blogspot.com (:

    OdpowiedzUsuń
  3. Przez ciebię chwilowo nie lubię Paula ^^ No, ale mi przejdzie. Fajnie, że się pogodzili xD Wszystko byłoby fajnie gdyby nie Zayn ;D Może mu się tylko wydaje, że ją kocha i to tylko zauroczenie ? Świetny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń